środa, 20 listopada 2013

Na tropie dobrych pomysłów. DIY prezenty dla bobasa.

Niż demograficzny? Jaki niż? Wokół prawdziwe zatrzęsienie ślicznych różowych bobasków. A wraz z nimi pojawiają się okazje do obdarowania ich prezentami. Dla ścisłości "bez okazji" to też okazja. Poza elementami tradycyjnej wyprawki i praktycznymi pieluchami możemy podarować coś niepowtarzalnego, bo stworzonego własnymi rękami. Nie potrzeba do tego wielkich umiejętności, nowoczesnego sprzętu - ja wszystkie rzeczy zrobiłam/uszyłam ręcznie. Wystarczą dobre chęci, chwila czasu, szypta (lub ciut więcej) cierpliwości i dobry pomysł. I właśnie pomysłami chcę się dzisiaj z Wami podzielić.

Jeśli czytaliście mojego poprzedniego bloga, to być może będziecie pamiętać niektóre z nich. Dorzuciłam kilka nowych, zrealizowanych w ostatnim czasie. Zwyczajnie chciałam je wszystkie zebrać w jednym miejscu, tak aby z kilku propzycji można było wybrać coś interesującego, co przypadnie Wam do gustu.

Moja lista 10 pomysłów:

1. Śliniaczek. Tego, ze smarującym jedzeniem całego siebie bobasem, któremu ślina cieknie do pasa, w domu nigdy za wiele. Do tego pomysłów na wygląd takiego śliniaczka jest nieskończona ilość. Kolorowy, elegancki, śmieszny, taki jak Wam przyjdzie do głowy.
Przykładowy tutorial tu.
Śliniaczki które wykonałam:




2. Buciki. Właściwie to raczej kapciuszki. Wykrojów jest dużo, każdy znajdzie coś dla siebie. Niektóre wyglądają na skomplikowane dla laika, ale zdziwicie się jakie to proste!
Przykładowy tutorial tu
Buciki, które uszyłam:



3. Czapeczka. Jedna z prostszych rzeczy do wykonania. Szybkie, łatwe i dające duże pole do popisu przy ozdabianiu.
Przykładowy tutorial tu
Czapeczki, które uszyłam:


4. Girlanda. O niej wspominałam już klikakrotnie i nie mam zamiaru przestać, bo je uwielbiam. Dowolność jest tak duża, że nie ma siły, aby ktoś nie dał rady wykonać czegoś w swoim stylu. Ja preferuję szycie z ozdabianiem farbami do tkanin.
Przykładowy tutorial . tu
Girlandy które uszyłam:


5. Własnoręczne ozodbienie body. Oczywiście kto porafi, to może takie body uszyć w całości, ale tu już bez maszyny się nie obejdzie. Wystarczy kupić białe body, lub bluzeczkę, bez żadnych aplikacji, dodać do tego flamastry/pastele/farby do tkanin i wyżyć się artystycznie.
Tutorial  tu.
Body, które ozdabiałam:


6. Ciumkatka. Jej uszycie to level I. Wszystko, czego nam potrzeba, to kawałek tkaniny, wstążki/sznurki, opcjonalnie jakaś zawieszka. Uważajcie jednak, nie wszyscy orientują się co to takiego. Ja taką ciumkatkę uszyłam dla bobaska znajomych i dumą wręczyłam go rodzicom, na co oni byli zaskoczeni po co im taka "szmatka";-)
Instrukcja chyba zbędna.
Ciumkatki, które wykonałam:



7. Książeczka. Może to być po prostu zbiór różnokolorowych materiałów, o różnej fakturze, lub książeczka z obrazkami, czy nawet wyszytym tekstem.
Przykładowy tutorial tu.
Książeczka, którą uszyłam:




8. Pluszak. Własnoręcznie wykonana maskotka z pewnością spotka się z wielką radością. Można puścić wodze fantazji i stworzyć słodkiego króliczka, misia przytulaka, albo potworka z kosmosu.
Przykładowy tutorial tu
Pluszaki, które uszyłam:




9. Ozdobna ramka. Czyli coś co nie wymaga szycia, a jedynie zabawy w wyklejanie, stworzenie ciekawego obrazka/kompozycji.
Instrukcja zbędna.
Ozdobna ramka wykonana przeze mnie:




10. Ochraniacz do łóżeczka. Tak, też się da ręcznie, choć naszyć się nieco trzeba. Ja swój uszyłam ciut inaczej, czyli na całą długość łóżeczka, bo akurat taki odpowiada naszym potrzebom. Po stronie wnętrza łóżeczka konturówką do tkanin namalowałam obrazek. To ten sam ochraniacz, który zwykle na zdjęciach widzicie tyłem, czyli jego białą stronę, na której prezentuje się girlanda.
Instrukcji nie mam, bo własnej nie zrobiłam, a teraz jakoś nie mogę znaleźć w sieci. Trop się urwał.
Ochraniacz, który uszyłam i pomalowałam:



Jeśli ktomuś ta lista posłuży, to bardzo mnie to ucieszy. Dajcie znać. I powodzenia w tworzeniu!

Nie mylcie tego z moją listą prezentów świątecznych (choć oczywiście można je wykorzystać w ten sposób), ja myślę o Świętach dopiero w grudniu.

A propos prezentów... Pamiętacie o konkursie mama silesia? Zostało już tylko kilka dni na wzięcie udziału, a do zgarnięcia, a jakże torba na książki diy, czyli wykonana przeze mnie. Zapraszam do udziału wystarczy kliknąć poniżej:




Judyta.






38 komentarzy:

  1. Kapciochy są świetne. Zaraz poczytam jak stworzyć takie cudo i może przy odwiedzinach niedawno narodzonego Franka sprezentuje mu coś takiego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to świetny pomysł, takie kapciuszki są niesamowicie rozczulające :)

      Usuń
  2. pięknie i inspirująco - na pewno coś zerżnę, no bardziej zainspiruję się ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrzynać jak najbardziej można, a nawet trzeba :D

      Usuń
  3. Świetne pomysły, śliczniaczki i kapciuszki są boskie :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kobieto Genialna! Sprzedawaj te swoje cuda! Będziesz bogata!!! :) uwielbiam Cię w calości całej! Dla mnie - geniusz! Buciki, girlanda, śliniaki, pluszaki! Zakochałam się!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej ochraniacz mnie zadziwił ! tyle malowania i szycia !
    Przepiekny !
    No i te kapciochy .
    ja sie przymierzalam do nich ale niestety nie chcą sie mnie słuchac :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję!
      A co do kapciochów, to jest tyle wzorów (wystarczy wpisać w wyszukiwarkę), że może uda Ci się znaleźć taki, który będzie się słuchać :)

      Usuń
  6. O! bardzo trafiłaś w moje potrzeby:-) Moja przyjaciółka spodziewa się drugiego synusia i już ozywiście zaczęłam rozmyślać co przyhotować..a Ty mi podajesz pomysły na tacy:-) dzięki:-) wszystkie wspaniałe, teraz nie wiem, który wybrać:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mnie to cieszy, taki był cel tego posta :)

      Usuń
  7. o rany, ale wspaniałości!!! Uszyłaś punkową maskotkę dla dziecka - już Cię lubię :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to dla swojego dziecka :) nawet cieszy się sympatią po dziś dzień

      Usuń
  8. Też ręcznie szyję :). Pomysły super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ mnie en post zainspirował! Tyle wspaniałości można samemu zrobić dla swojego maleństwa... Totalnie urzekał mnie sowa "w kratkę" :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. O matko! Śliniaki, czapeczka i ochraniacz to mój punkt na najbliższe dni! Zaraz maszynę z szafy wyciągam! :)
    Oj dzięki Ci wspaniała kobieto za inspiracje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czego kobieta nie zrobi dla kobiet :) bardzo się cieszę, że przydatny wpis to jest.

      Usuń
  11. Ochraniacz ładnie ozdobiony. Co do niewiedzy niektórych rodziców na temat różnych wynalazków dla dzieci (tutaj ciamciatka) to faktycznie niektórzy nie interesują się aż tak jak np my blogerki :) Ja zauważyłam to w innym przypadku - kiedy przygotowywaliśmy się do ślubu.... wiele osób z mojego grona patrzyło się na mnie jak na osobę, która wymyśla różne rzeczy, a teraz proszę.... coraz więcej tego i w mediach i w sieci :) i staje sie to powoli normalne

    OdpowiedzUsuń
  12. ale zdolniacha z Ciebie :) u mnie niestety ostatnio brak czasu na cokolwiek

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie śliniaki już gdzieś kiedyś widziałam i nawet próbuję się zmobilizować, żeby Wiktorkowi coś takiego uszyć:)
    Fajna lista:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. ależ Ty zdolna i widzę, że głowa pełna pomysłów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne rzeczy tworzysz!! Książeczka, śliniaczki, girlanda, przytulanki.... Zazdroszczę talentu. Tak pozytywnie zazdroszczę :)

    P.S. Nominowałam Cię do zabawy!
    http://www.mamoholiczka.pl/2013/11/czego-o-mnie-na-pewno-nie-wiecie.html
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i za miłe słowa i za nominację, choć ja się w takowe nie angażuję, ale to niezmiernie miłe!

      Usuń
  16. Ochraniacz jest mega :) Niech ja tylko maszyne od MIkołaja dostane (zamówiona), bede szyć i rysować, kurczę, inspirujesz mnie! dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ci dobrze, że Mikołaj taki hojny w tym roku, może i ja się kiedyś swojego doczekam :)
      powodzenia w tworzeniu, trzymam kciuki!

      Usuń
  17. Uwielbiam rzeczy robione przez ciebie. Też bym chciała umieć takie cudeńka robić.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja zinspirowana Twoim (osmiele na to Ty bo jestesmy w podobnym wieku i z tego samego wojewodztwa nawet bo z wsi to juz niestety nie) blogiem sama postanowilam takowy zalozyc. Zapraszam w moje skromne progi http://fabrykapomponika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to witam kobietę z regionu! :) jest mi niezmiernie miło, że mogłam być dla kogoś inspiracją w takim względzie, oczywiście w wolnej chwili zajrzę!

      Usuń
  19. Pomysły świetne, a kapciuszki są urocze :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Lista fantastyczna. Mój numer jeden to ksiązeczka! Już wiem, co dostaną w prezencie moje koleżanki, które w najbliższym czasie się podwoją!
    Zapraszam do siebie: drewnainymis.blogspot.com
    I dodaję do obserwowanych!

    OdpowiedzUsuń
  21. O! te buciki muszę uszyć :) Cudne. Czapeczki, maskotki również. Ja mam kręćka na punkcie DIY, szycia i takich tam, więc wszystko mi się podoba. Pisałaś o tej książeczce może więcej - chętnie zobaczę co kryje w środku :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Same cuda! Ochraniacz coś pięknego:)
    www.franuloweopowiesci.pl

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliniaki są moim No.1 :) rewelacja :) Sprawdzonym pomysłem jest też kwadrat z metkami :) i szmaciana książeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  24. O, widzę sówkę, którą przed chwilą włożyłam do kosza z pluszakami w pokoju syna :)
    Dawno tu do Ciebie nie zaglądałam! A teraz weszłam i od razu mam ochotę uszyć pół świata! :D Ale ostatnio moim największym wyczynem było uszycie poduszki dla ulubionego pieska Marcina :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony po sobie ślad!